Przed recenzją, słów kilka.....
1. Książkę zamówiłam w pakiecie losowo wybranych książek, nie słyszałam o niej, więc prawdziwym zrządzeniem losu jest, że dostała się ona w moje łapki.
2. Czy poleciłabym znajomym? Zdecydowanie tak!
3. Jak oceniam? w skali szkolnej 5+, w skali 0-10 mocne 9/10.
4. Ponieważ lubię mitologię moja ocena jest mocno subiektywna.
Książkę doskonale opisuje cytat na okładce:
"Miłość, która jak miłość Heleny Trojańskiej, może przynieść nieszczęście i krwawą wojnę."
Helena, tytułowa bohaterka, jest typową nastolatką - posiada kompleksy, jest traktowana jak dziwoląg. Nie czuje się dobrze w swojej skórze, bo nie zna swojego prawdziwego "ja". Ma świetną przyjaciółkę Chichotę, która często doprowadzała mnie do łez tak się śmiałam.
Akcja szybko się zagęszcza, gdy do rodzinnych stron przybywa Lucas z familią. Szkolne spotkanie "nowego" z Heleną może się wydawać, że będzie nudne, jednak nic bardziej mylnego. Złośliwe Furie mieszają w główkach, chcą przelania krwi.
Mitologia mitologią, są momenty wspólne z historią Troi, są i wyjątkowo rozbieżne, bardzo oryginalne. Z każdą stroną dowiadujemy się czegoś nowego. Nie możemy się oderwać, a na końcu, gdy prawdziwa bomba wybucha - chcemy więcej.
Razem z bohaterami przeżywamy chwile nienawiści, miłości, radości, niepewności. Żyjemy ich życiem, a uwierzcie mi na słowo, jest ono bogate. Przeznaczenie depcze nam po piętach. Książka boska w przenośni i dosłownie. Gdyby tak uczono nas historii na lekcjach bylibyśmy wielcy (pomijając zniekształcenie faktów, biorąc pod uwagę sposób przekazania).
Książka w trzecioosobowej narracji - mojej ulubionej. Pióro widać, że autorce było lekkie ;). Gdy się zacznie czytać - ciężko się oderwać. Dzieje się wiele ważnych rzeczy do zapamiętania, by być na bieżąco z fabułą, jednak to dobrze, nie ma chwili nudy.
Podsumowując:
- lekka lektura,
- świeża tematyka patrząc po czasie wydania,
- przemyślana,
- pochłaniacz czasu.
POLECAM!
Trailer wersja US dla Was:
Od dłuższego czasu na nią poluję, a same pozytywne recenzje tylko zwiększają mój apetyt:)
OdpowiedzUsuńPS sory za wcześniejsze usunięcie - błąd:) hehe